Już wkrótce rozpocznie się nowy rok szkolny, podczas którego przedmiot "Wychowanie do Życia w Rodzinie" zastąpi "Edukacja Zdrowotna" z elementami deprawacyjnej, permisywnej edukacji seksualnej.
Uczulamy, że "edukacja zdrowotna", choć formalnie nie jest obowiązkowa, to odgórnie zapisano na nią wszystkich uczniów, stosując konstrukcję „domyślnej zgody” rodzica ( inaczej niż choćby w przypadku lekcji religii, na który to przedmiot dzieci trzeba zapisać). Jeśli nie chcemy, by nasze dziecko brało udział w tych zajęciach, musimy je z nich wypisać. Mamy na to czas jedynie do 25 września. Poniżej gotowy dokument do wypełnienia.
Jeśli do 25 września nie wypiszemy dziecka z "edukacji zdrowotnej", będzie ono musiało brać udział w zajęciach do końca roku szkolenego. Nie będziemy mieli możliwości reakcji jeśli odkryjemy, że są mu przekazywane szkodliwe treści.
Dlaczego warto wypisać dziecko z przedmiotu? Planowana edukacja seksualna w ramach "edukacji zdrowotnej" ma opierać się na radykalnie odmiennej wizji seksualności od tej, w której tysiące rodziców chcą wychować swoje dzieci. Zakłada m.in. odrywanie seksualności od kontekstu małżeństwa, rodziny i trwałej miłości; rezygnację z mówienia o szkodliwości przedwczesnej inicjacji seksualnej. Młodzieży przekazywane będzie, że współżycie seksualne także w nastoletnim wieku jest akceptowalne, byle było świadome i dobrowolne oraz z zastosowaniem antykoncepcji. A przecież jakakolwiek aktywność seksualna w nastoletnim wieku jest szkodliwa.
Zachęcamy do lektury analizy finalnej podstawy programowej "edukacji zdrowotnej", którą przygotowaliśmy: Rodzicu uważaj! Analiza finalnej podstawy programowej "edukacji zdrowotnej"
